Usłyszałam pisk opon. Mogłam się spodziewać kto to był. Austin wyszedł z samochodu i, tak jak się umawialiśmy, napisał. Podeszłam do okna i wpatrywałam się jak chłopak biegnie do drzwi frontowych. Nie rozumiałam ludzi, którzy mówili, że jest zły. W tamtym momencie był jedyną osobą której mogłam zaufać. Jedyną, której potrzebowałam.
- Dzień dobry - powiedział nerwowo widząc w drzwiach moją mamę - Jest Destiny?
- Mogę wiedzieć kim jesteś? - spojrzała podejrzliwie
- Destiny nie mówiła pani o mnie? Jestem jej przyjacielem. Bardzo dobrym przyjacielem. Mogę wejść?
- Tak - zastanowiła się chwilę - Tak, proszę wejdź. Jest u siebie. Schodami w górę, pierwsze drzwi po prawej.
- Dziękuję
Kilka sekund później usłyszałam, jak ktoś twardo stąpa po schodach. Liczyłam każdy krok, słyszałam każdy, coraz głośniejszy oddech. W końcu drzwi do mojego pokoju uchyliły się a w ich ramówce ujrzałam Austina
- Skarbie... - przytulił mnie mocno - Co się stało?
- Austin, mogę zatrzymać się u ciebie na jakiś czas? - zignorowałam jego pytanie
- Tak... Jasne, że tak. - przycisnął mnie do siebie mocniej
Jeszcze jakiś czas staliśmy wtuleni w siebie. Przy nim, czułam się bezpiecznie. Może jednak warto dawać ludziom drugą szansę?
- Tylko się spakuję - przerwałam ciszę
Podeszłam do szafy, z górnej półki wyjmując walizkę i wkładając do niej najpotrzebniejsze rzeczy. Austin obserwował każdy mój ruch. Czułam na sobie jego wzrok. Patrzył, jak moje spięte ciało rozluźnia się pod wpływem jego obecności. To była prawda, lubiłam z nim przebywać.
- Coś się stało? - zapytałam nie mogąc zrozumieć jego wzroku
- Nie odpowiedziałaś mi - chłopak oparł się o ścianę, próbując wyczytać cokolwiek z mojej twarzy
Wrzuciłam szarą koszulkę do walizki, wzdychając głęboko. Podeszłam do parapetu, wdrapałam się na niego. Austin powolnym krokiem przysunął się do mnie. Wzrokiem nakłaniał mnie, abym zaczęła mówić. Było mi ciężko zebrać w sobie siły. Odtworzyć ten obraz sprzed kilku chwil. Musiałam przeżyć to wszystko drugi raz.
- Moi rodzice... - wpatrywałam się jak liście drzew poruszają się powoli pod wpływem wiatru. - Są razem tylko ze względu na mnie - przerwałam
Austin wyciągnął powoli rękę, położył ją delikatnie na moim kolanie na dowód, że cały czas jest obok. Przeniosłam wzrok na jego dłoń. Zamyśliłam się, nie chciałam kontynuować.
- ... Obydwoje się zdradzają - nie spuszczałam wzroku z poprzedniego punktu - Jestem "przypadkiem", rozumiesz? - spojrzałam na niego z zaszklonymi oczami - Jestem czymś, czego nie chcieli.
Chłopak ścisnął moją nogę, opierając głowę o okno. Wiedziałam o czym myśli. W jego głowie wirował huragan myśli, których w żaden sposób nie chciał wypuścić ustami. Zamknął oczy, otworzył usta chcąc coś powiedzieć, ale po chwili je zamknął. Nie był w stanie. Rozumiałam to. Siedzieliśmy w milczeniu jeszcze jakiś czas.
- Powiesz coś? - oblizałam usta rzucając mu niepewne, a zarazem nic nie wyrażające spojrzenie.
Milczenie.
- Tak myślałam... - otarłam łzę spływającą po policzku. - Jak widać nikt nie może mi pomóc - zeskoczyłam z parapetu, podeszłam do szafy i wrzuciłam do walizki resztę ubrań.
Znów cisza. Pełna napięcia i niepewności. Powietrze w pokoju zdawało się być coraz bardziej gęste. Gdyby weszła jeszcze jedna osoba, udusiłaby się, przysięgam.
Skończyłam pakowanie. Zasunęłam nerwowo walizkę i usiadłam na łóżku, zakrywając twarz dłońmi. Czekałam na jego ruch. Każdy obiekt w zasięgu jego wzroku stawał się coraz ciekawszy. Dochodził ich pochodzenia, układał im historię w swojej głowie. To trwało wieki.
- Czasami... - przerwał ciszę - w miejsce przecinka powinnaś wstawić kropkę. - Podniósł walizkę kierując się do drzwi. - Idziemy?
Bardzo podoba mi się ten rozdział. Jak na razie, jest moim ulubionym rozdziałem z Twojego opowiadania :) Uwielbiam takie szczere rozmowy. Polubiłam Austina :) Czekam na następny rozdział, jak zawsze.
OdpowiedzUsuń|CHAMSKA REKLAMA|
http://hypnnotist.blogspot.com/
|KONIEC CHAMSKIEJ REKLAMY|
M x
zapraszam na nowy x http://the-dark-side-of-magic.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawy rozdział, uwielbiam Twojego bloga <333/cookie-graphic
OdpowiedzUsuń